Jak to śpiewał Kapitan Młot w Doctor Horrible’s Sing-Along Blog, wszyscy jesteśmy bohaterami, niektórzy bardziej lamerskimi od innych, ale jednak bohaterami.
Bohater jak wiadomo musi mieć specjalną moc. Niektórzy latają, inni biegają z prędkością światła, posiadają monstrualną siłę czy niezwykła wytrzymałość. Jeszcze inni są nieśmiertelni, niewidzialni zmiennokształtni, no ogólnie wykopani w kosmos. Albo mają dużo pieniędzy i kupują drogie zabawki i gumowe kostiumy z dziwnymi uszami. Nie osądzam – różni ludzie, różne potrzeby.
Mam moc i ja. Otóż w każdym miejscu na świecie jestem w stanie zrobić zdjęcia, na których wyglądać będzie niczym wieś spokojna, wieś wesoła. W każdym jednym, choćby było betonową dżunglą. Oprócz tego mam jeszcze zdolność panowania nad zwierzętami przy pomocy bułki. Wspominałam, że niektórzy są bardziej lamerscy od innych?
Swoją drogą, jestem idealną wręcz osobą do przeprowadzenia kampanii reklamowej dla linii lotniczych czy biura podróży. Taka akcja – Lot, Wizzair, Ryanair czy inne British Airways wywożą mnie do Tokyo, Nowego Yorku, na koło podbiegunowe, na Saharę, gdziekolwiek. Na zdjęciach natomiast wszystko to wygląda idealnie tak samo, jakbym tarzała się w trawie w Pcimiu Dolnym. Serio, pomyślcie nad tym jeśli pracujecie w dziale reklamy w którejś z wymienionych firm. Taka okazja nie zdarza się codziennie.
Jakie są Wasze supermoce? Mam nadzieję, że mniej lamerskie od moich.
9 thoughts on “Każdy jest na swój sposób bohaterem”
Super kapelusz! Po długich poszukiwaniach w końcu również kupiłam i już nie mogę się doczekać aż go włożę 🙂
świetna trawa; gdzie to?
W Hyde Parku.
Nie gadaj… niech zgadne..te fotki robilas na Alasce???
Tekst – upadlam:))))) Ja to jestem Supermama: potrafie budowac z klockow, ubierac laki i gotowac kasze – jednoczesnie.
Pozdrawiam. Anka
Aaaa, swietnie wygladasz jak na Pcim Dolny..
Rzadko czytam to co piszą inne blogerki modowe, ale twoje teksty są po prosty świetne!
genialna stylizacja!:D
Świetna stylizacja i piękne zdjęcia!
Jeśli chodzi o beznadziejne moce to ich prawdziwą kopalnią jest wg mnie serial „Misfits” (http://www.imdb.com/title/tt1548850/). Jeśli nie widziałaś, polecam pierwsze 2-3 sezony, potem się niestety psuje.:)
A moje moce są czasami nawet przydatne:
1. psy, nawet te obce, zazwyczaj mnie uwielbiają (niestety jest to <3 nieodwzajemniona)
2. gdy podróżuję, nic złego się nie dzieje. Wszelkie ataki zimy, powodzie, pucze zaczynają się mniej więcej dzień-dwa po moim wylocie.
Chapeau bas! Twoje noty są rewelacyjne.