Rok temu o tej porze chciałam się po prostu wyspać. To było jedyne noworoczne postanowienie, na jakie było mnie stać. Rok temu nie wierzyłam, że dziecko odstawi się od piersi, przestanie zasypiać tylko ze mną w łóżku i kiedykolwiek zaakceptuje swoje łóżeczko. To wszystko się jednak udało. Obie dziewczyny wciąż przychodzą w nocy się przytulać,...
Pierwszy raz napisałam taki tekst w ciężkim momencie życia. Na poprawienie humoru. Pomogło.Drugi raz napisałam taki tekst w dobrym momencie życia, żeby docenić to co mam, nacieszyć się tym, zapamiętać. Też zadziałało. To świetny sposób na podsumowaniu roku. Nie lubię tego robić w długich tekstach, uderzających w wysokie tony. Wolę łapać chwile ulotne jak ulotki....
Promowanie sprzedaży produktu jest dla mnie wyjściem ze strefy komfortu, nie ukrywam. Książka to jeszcze, stoi za nią wydawnictwo. A tutaj stoję ja. Tylko ja się ośmieszam i biorę na klatę wszystkie problemy.Jednak w mojej mniej więcej 16 tysięcznej społeczności, a nawet w mniejszej, 3 tysięcznej grupie, nie wszyscy byli i są świadomo, że WYDAJĘ...
Nie zrobiłam w tym roku prezentownika. Bo nie miałam ochoty. Bo byłam leniwa. Bo w natłoku chorób, rzeczy do zorganizowania i pracy nad ebookiem oraz fragmentami nowej książki, szukanie linków afiliacyjnych lub sponsorów było nisko na liście priorytetów. Życie. Przyjemność sprawiło mi jednak zrobienie listy rzeczy, które są zbytkami, których w ogóle nie potrzebuję i...
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.Stanisław Lem, „Szpital Przemienienia” Ten cytat zainspirował mnie do napisania tekstu w 2015 roku. Od tamtego czasu zmieniło się wszystko. Wyszłam za mąż.Kupiliśmy mieszkanie.Urodziłam dwójkę dzieci.Odeszłam z pracy na etacie.Zaczęłam prowadzić podcast.Napisałam w końcu książkę i...
Ktokolwiek wymyślił te wszystkie beżowe wizje dzieciństwa w wełnie merino z drewnianymi, minimalistycznymi zabawkami, nie spotkał chyba w życiu żadnego dziecka. Albo był okrutnym pajacem. Macierzyństwo nie przypomina filtrów z instagrama. Przypomina Latający Cyrk Monthy Pythona. Myślisz, że nic Cię już nie zdziwi, ale regularnie znajdują się nowe wymysły, które jednak dziwią. Próbujesz doszukiwać się...
Niektóre miesiące są dłuższe niż inne. Najdłuższym miesiącem roku jest, jak wiadomo, luty. 28 dni ciągnie się niczym 40. Ale drugim najdłuższym miesiącem z pewnością jest listopad. Chociaż chwilami było nawet fajnie. Spotkałam się na kawę z Zosią Stanecką, autorką książek o Basi (i nie tylko!). Zawsze przy spotkaniach osób, które znam z internetu, boję...
Ciężko w to uwierzyć, co?Pewnie sam tytuł Cię odpycha i czujesz nieprzyjemną reakcję w żołądku. Albo w gardle. w ramionach. A może myślisz, że jestem jakąś ekstrawertyczką albo czymś jeszcze gorszym. I pewnie po prostu naturalnie umiem rozmawiać o niczym. No więc nie jestem, nie umiem. Kontakty międzyludzkie bywały dla mnie jednym z najbardziej stresujących...
To jest tekst dla mnie i dla znajomych piszących, żeby poczuć się lepiej. Że jest nas więcej i przeżywamy wiele podobnych smuteczków.Może to też być przestroga, dla każdej osoby marzącej o byciu wydanym autorem. Żeby wiedzieć czego się spodziewać. A dla kogoś może ciekawostka? Wgląd w świat, w którym nie chce być, ale który interesuje?Poza...
Mam olbrzymie szczęście do spotykania zdolnych kobiet, które parają się fotografią i mają ochotę robić mi zdjęcia. Mam szczęście do fotografów w ogóle, bo pierwsze przygody z pozowaniem dla kogoś, kto nie jest mamą, wujkiem czy fotografem klasowym, przerabiałam w liceum, dwadzieścia lat temu. Przez całe studia niecnie korzystałam z faktu, że połowa moich znajomych...
Jako dorosła osoba byłam na…pięciu ślubach. Nie licząc mojego.Cóż, możemy uznać, że nie mam przyjaciół i znajomych (chociaż jak widać mam przynajmniej czworo, jeśli nie ośmioro…). Można też uznać, że mam znajomych w związkach nieformalnych lub wzięli śluby zanim się poznaliśmy. Mam też bardzo malutką rodzinę, która częściej umiera niż bierze śluby. Ponieważ za jakiś...
Nie wiem czy śmiech bombelka wynagradza wszelkie związane z jego wychowaniem trudy. Ale śmiech, który bąbelki wywołują u rodzica…całkiem możliwe, że wynagradza. 1 2 Jedziemy z mężem kolejką wąskotorową z Mikoszewa do Jantara. Troszkę śmieszkujemy, ale nie jakoś agresywnie. W końcu – rocznica ślubu. Nie przelewki. 3 Dziewczyny bawią się w zabawkowym namiocie piszczącym pieskiem....
Być może Tobie też mówiono, żeby cieszyć się każdą chwilą, bo dzieci rosną tak szybko i za chwilę będą duże. We mnie wywoływało to wielkie poczucie winy. Kiedy dziecko budziło się w nocy co półtorej godziny, kiedy miało sesje jedzenie trwające pięćdziesiąt minut, kiedy spało tylko na mnie, kiedy płakało zawsze w czasie obiadu i...
Pamiętam jak dziś pierwszą wizytę w Londynie. Było to tylko przejazdem, w drodze autokarem z Glasgow do Southampton. Jechałam z moim współlokatorem, bo zbyt bałam się lecieć z resztą paczki samolotem. To były czasy, kiedy lęk mnie paraliżował. A Gary wolał zapłacić jednego funta za bilet na Megabusa niż kilkadziesiąt za lot. To były czasy...
Do połowy miesiąca było bardzo letnio. Od połowy miesiąca zrobiło się bardzo jesiennie. Dokładnie w momencie, kiedy mama przysłała mi trencz, kupiony na przecenie w Reserved. Chciałam mieć życie jak z serialu, to mam. Niczym Yellowjackets przebywające w dziczy. Parasol przy pchaniu wózka się nie sprawdza, więc zarzucam szmatę na głowę i pomykam. Tak, tak,...
Już na kilku spotkaniach z Czytelnikami, czy to książki, czy to bloga, padło pytanie o ten aspekt twórczości. Jestem w internecie jako twórca ponad dwadzieścia lat. Chyba mi to już spowszedniało i nawet trochę zaskakuje jako potencjalna bariera dla innych. Tylko dlatego, że przyzwyczaiłam się, nie dlatego, że uważam temat za nieważny. Bywało różnie. Jakieś...
Poszłam z córką do sklepu po szkolne buty. Potem poszłyśmy na lody i kupiłam jej wymarzoną zabawkę. Nie zrobiłam niczego kreatywnego, produktywnego, nie posunęłam się do przodu w żadnej dziedzinie życia. Załatwiałam sprawunki, a potem się relaksowałyśmy.Ale miałyśmy miły dzień. Stwierdziła nawet, że najlepszy w życiu. Oczywiście te najlepsze dni w życiu zdarzają się jej...
Uwaga Polacy mieszkający poza terytorium Polski!Termin zapisania się na wybory mija 10 października.Można to zrobić na tej stronie: [https://ewybory.msz.gov.pl/] Jeśli uważasz, że to nie Twoja sprawa, bo przecież niewiele Cię z krajem łączy i nie zamierzasz wracać, to zagłosuj choćby po to, żeby nie musić się potem wstydzić czytając wiadomości lub oglądając serwisy informacyjne. Poza...
Spotkał mnie pewien zawód. Moje oczekiwania się nie spełniły. Pogadamy o tym, kiedy będę gotowa i będę miała zdecydowany plan na przyszłość. Bo na razie mam instrukcję obsługi przyszłości i mogę tylko trzymać kciuki, że zadziała. Wcześniej czy później będzie dobrze, ale to raczej perspektywa ponad roku niż najbliższych miesięcy. Jednak jedno wydarzenie spowodowało całą...
Można nie wierzyć w astrologię, ale ta retrogradacja Merkurego dała w kość światu. I mnie. Komunikacyjnie na pewno, mam wrażenie, że internetowi odjebało. Zepsuł się też mój Fitbit, a chociaż skontaktowanie się z obsługą klienta poszło bardzo łatwo, to już otrzymanie od nich maila poszło bardzo słabo. Na szczęście lot powrotny do Londynu poszedł gładziutko,...
Tekst stosunkowo satyryczny, z domieszką zgorzknienia. Swego czasu napisałam tekst o byciu kowalem swego losu, o tym, co nas nie zabija to nas wzmacnia i o carpe diem. Wiecie, takie frazesy wciskane ludziom na siłę jako prawdy objawione, często w oderwaniu od pierwotnego kontekstu (jak carpe diem…).Często chodzą mi po głowie. Im jestem starsza, tym...
Wzięłam udział w historycznym wyzwaniu. Brzmi jakbym postawiła pomnik, co? Ale z historią trochę tak jest. To, co nowe, stawiamy na cokołach pozostałych po tym, co stare. Kolejne warstwy miast zasypują dawne ścieżki i chodniki. A zaglądanie pod stare warstwy jest magiczne. Myślę, że od lat staram się pokazywać na blogu magię historii, czy to...
Zdycham ze zmęczenia, kiedy moje dziecko budzi się o 5.30 i chce zejść na dół. Wcale nie zachwyca mnie, kiedy zwlekam się z łóżka i idę nasypać jej płatków śniadaniowych do miski. Mam dość, kiedy już o 9 rano obie biją się i krzyczą i walczą o wszystko. Kiedy kopią, chowają się pod kocem i...
Dzisiaj jest zupełnie niepoważnie. Dzisiaj jest o bzdetach. Ale to takie bzdety, które dodają życiu charakteru. Może dziwnego, może nie dla każdego, ale przynajmniej JAKIEGOŚ. Nie jest to konkurs, nie ma zwycięzcy. To znaczy, w pewnym sensie chyba jest, ale to zwycięstwo gorzkie. Na zasadzie “mogło być jeszcze gorzej”… 1 Papier Toaletowy Kiedy przyjeżdżam do...
Moje dziecko poszło do szkoły mundurkowej. Większość brytyjskich szkół takich jest, chociaż oczywiście nie 100%. Podejścia są różne. Niektórzy są zdecydowanie przeciw, inni bardzo za. Ma to niby z jednej strony sprawiać, że dzieci zachowują się bardziej godnie, przywdziewając specjalne ubranie, przywdziewają równocześnie szkolną personę. Mam troszkę zastrzeżenia do tego podejścia, bo jak dla mnie...
Dokonało się. Po miesiącach, może latach przeżywania, do której szkoły wyślemy dziecko, czy się do niej dostaniemy i w ogóle, nadszedł wrzesień. I pierwszy dzień szkoły. A potem drugi i trzeci…Nasza królewna przywdziała mundurek i ruszyła ku nowej przygodzie. W Wielkiej Brytanii szkoła jest obowiązkowa w roku, w którym dziecko kończy 5 lat. Jeśli zatem...
Poród to dopiero początek.Niemowlęctwo może wytarzać i dobić, ale przynajmniej wiemy, że potrzeby są skromne i podstawowe. Jeść, pić, spać, przytulać, przewijać, przytulać, jeść, przytulać jeszcze więcej. I mniej więcej jest dobrze. Nawet jeśli bywa źle, koniec końców wiadomo co robić. A potem przychodzi świadomość, słowa, wysublimowane odczucia. Rozwija się wrażliwość. Osobowość nabiera głębi. I...
Każdy, kto był w Wielkiej Brytanii, kojarzy pewnie, że odzież z drugiej ręki jest tu sprzedawana nieco inaczej niż w Polsce. Nie ma niezależnych sklepów pod szyldem “Tania Odzież”, chociaż można tanią używaną odzież kupić w dużej ilości miejsc. Głównie w charity shops czyli sklepach charytatywnych. Są to sklepy zarządzane przez organizacje charytatywne, w których...
Sierpień był miesiącem tradycyjnego brytyjskiego lata. Czyli większość czasu było chłodno i padało. Nie narzekam, bo wolę to niż ponad trzydziestostopniowe upały. Było dość spokojnie, a w połowie miesiąca wyjechaliśmy na… Wakacje Bo to ostatnie wakacje bez dzieci w szkole i chcieliśmy wycisnąć z nich maksymalną wartość i czas z babciami. Opisałam już dantejskie sceny...
Znowu minęła wiosna, kończy się lato…Przyszła ósma rocznica ślubu, zaraz wrzesień, Święta i Nowy Rok…Tak to żyćko płynie. Mam wrażenie jakby wesele było wczoraj, a jednocześnie wszystko się przecież zmieniło. Jest nas teraz czwórka, więc dwa razy więcej. Mieszkamy gdzie indziej. Pracujemy inaczej. Pozmieniały się konfiguracje osób wokół nas. Niektórzy członkowie rodzin odeszli, inni doszli....
Napisałam rano 185 słów. A potem nic już mi nie przychodziło do głowy. Więc odłożyłam komputer i poszłam żyć życie. Do wieczora być może przeżyję coś wartego 315 słów. A może nie. Może włączę serial. Może pójdę na wino. Może z kimś porozmawiam albo wręcz przeciwnie, wezmę ciepłą kąpiel z książką. Lub po prostu pójdę...
Jesteśmy stworzeni przez popkulturę. Wielu z nas chciałoby być tworzonymi tylko i wyłącznie przez Ą i Ę kulturę wysoką, ale to pretensjonalne wyparcie. Nie ma co się wstydzić. Nie ma co udawać. Kształtowały mnie “Gwiezdne Wojny” i “Park Jurajski”. Kształtowały mnie Kucyki Pony, Czarodziejka z Księżyca i Troskliwe Misie. Sapkowski i Gaiman. Piosenki Spice Girls...
Wspaniale jest obserwować jak małe dziecko zaczyna komunikować się ze światem słowami. Z jednej strony jest oczywiście melancholia, że oto koniec etapu bobaska, ale nowy człowiek z własną artykuowalną osobowością to skarb.Coraz więcej robi się tu Orli… 1 Iona gra sobie na tablecie w Washimals. 2 Mała Orla je przy stole kolację, podczas gdy my...
Słyszałam sporo opinii, że nie ma już dla „Wiedźmina” nadziei, że to najgorsza z najgorszych tandet i nie ma po co oglądać. Tymczasem ja oglądam każdy sezon, bo sentyment to sentyment. Sapkowski stworzył mnie jako osobę. I jeśli Cavill rzeczywiście odszedł, bo nie podobał mu się kierunek produkcji, to są dwie opcje. Albo odszedł w...
Pomysł na tekst przyszedł podczas ostatniej serii pytań na instagramie. Obserwatorka planująca potencjalną przeprowadzkę zawodową do Londynu pytała o orientacyjne koszta. Warunki: rodzina 2+1, żeby wygodnie żyć, a nie tylko przeżyć. Nie zaskoczy Cię na pewno stwierdzenie, że to zależy. Od mnóstwa rzeczy. Moja odpowiedź u niektórych wywołała zdumienie. Trzeba jednak brać pod uwagę oczekiwania,...
Zapadło mi w pamięć takie zdanie z czasów, kiedy przeglądałam Twój Styl u cioci, ucząc się z niego jak być kobietą z klasą. Że przecież nie nosi się ciężkich, seksownych, eleganckich perfum do puchowej kurtki. To nie pasuje! Przypomniało mi się to, kiedy malowałam usta intensywnie czerwoną szminką, mając na sobie jeansy i sportowe buty....