Marta Dziok-Kaczyńska

River Island

Kilka dni temu podjęłam męską decyzję i poszłam do pracy w jeansach. Jak wiecie ich zakup był w moim życiu przełomem, a skoro już się wykosztowałam to trzeba te jeansy nosić. Zrobiłam to z pewną świadomością, że nie pozostaną w biurze niezauważone, bo nawet nowy lakier do paznokci jest zwykle dokładnie omawiany. Nie spodziewałam się...

Kiedy jeszcze w gimnazjum pisałam swojego pierwszego bloga był okres, że kilka znajomych ze szkoły codziennie wchodziło na niego żeby wyżyć są na mnie i napisać jaka jestem okropna. Oczywiście chodziło o chłopaka. Jednego razu napisały, że przeczytały gdzieś opinię, że blogowanie sprawia, iż zaczynamy kreować wydarzenia tylko po to, żeby móc je potem opisać...

Luty to dokładnie ten okres w roku, w którym mam ochotę uciec do lasu. Ogólnie wizja fizycznej pracy, która wytwarza namacalny produkt jest dla mnie na tym etapie życia wizją romantyczną i idealną – jestem głupia jak Levin w ’Annie Kareninie’. Albo jeszcze lepiej, OBSERWOWANIE fizycznej pracy, która wytwarza namacalny produkt. Mogłabym tak siedzieć, obserwować...

Zdaję sobie sprawę, że ten płaszcz nie jest dla każdego. Może nawet dla prawie nikogo. Że bije po oczach, jest kiczowaty i wyglądam jak obwinięta kocem. Skoro jednak kołdra w kolekcji MMM dla H&M robiła furorę, to koc wydaje się zupełnie naturalną kontynuacją trendu. Zapragnęłam go z całego serca kiedy tylko pierwszy raz go ujrzałam,...

Z pewnością wiesz, Drogi Czytelniku, że jeśli jakiś motyw w zestawieniu mi się podoba, to magluję go do znudzenia. Kiziak już ledwo zipie, dlatego dałam mu na chwilę spokój i odpoczywa elegancko przewieszony na poręczy schodów. Chociaż przyznam, że rozważałam zakup kolejnego. Nową obsesją jest bundeswehra noszona z wystającymi połami rozpinanego wdzianka i krótką sukienką...

Jak to piszą krytycy szafiarek, jest tyle lepszych i ciekawszych zajęć niż strzelanie sobie zdjęć w ciuszkach (zapominają, że jest też dużo zajęć gorszych i nudniejszych, ale co tam).Połowicznie się z nimi zgadzam, sęk w tym, że jako te lepsze, preferowane zajęcia podają czytanie, spacer, spotkanie ze znajomymi i tak dalej. Czytanie to nie jest...

Photos by Ell and me Jak co roku nadchodzi ten radosny moment, kiedy codziennie pada, słońce nie pokazało się ani na minutę od jakichś pięciu dni, a o zdjęciach po pracy mogę zapomnieć. Pocieszam się, że to wszystko prowadzi przecież do uroczych momentów, kiedy przy wyjściu ze stacji będą śpiewać kolędnicy, spadnie śnieg (oczywiście na...

River Island skirt, Topshop boots, Primark cardigan Photos by Ell and mePrzepraszam wszystkich Czytelników, którzy poczują się rozczarowani tytułem. Książka o perypetiach Greya i Anastazji leży poza sferą moich zainteresowań odkąd była koleżanka z pracy, która według własnych słów przeczytała w życiu dwie książki, poleciła mi ją jako rewelacyjną lekturę. Można mnie bić i besztać,...

Zara mint dress, River Island boots Photos by Mum and me Jeszcze Riennahera nie zginęła, chociaż było blisko (o chwilach grozy wkrótce). Właśnie czekam sobie na Pannę Lemoniadę i lecimy na pobliską łąkę w celach feszyn. Na powyższych zdjęciach przechadzam się po babcinym ogrodzie w Rumii i zadaję szyku wśród pergoli. Zdaję sobie sprawę, że...

genuine army uniform, Primark dress, River Island shoes Photos by Mum and meJakkolwiek świetnie bawię się w moim rodzinnym mieście, nie sposób nie zauważyć, że nie jest ono stolicą mody. Dzisiaj w autobusie pan stwierdził, że taką kurtkę nosiło ZOMO. Oczywiście kiedy pan wróci do domu i poczyta Vogue czy poogląda zdjęcia z pokazów, mina...

Primark dress, River Island wedges, thrifted bag Photos by Ell and meURLOP!Już jutro witaj Gdańsku, poziomki, lemoniady i szafiarskie spotkania. Albo koks, dziwki i zapiekanki. Jeszcze się okaże. PAUL WILLIAMS : Flying Dreams

Rivr Island dress and boots, Topshop bag, vintage scarf Photos by EllEdited by me and Panna Lemoniada Brązowe botki są butami wszechczasów, pasują do wszystkiego i czuję się w nich niczym dziarski kowboj. Mogłabym zawojować całe Deadwood, może nawet walczyć u boku Harrisona Forda z kosmitami, oczywiście w samo południe. A były zupełnie impulsywnym zakupem...