Ponieważ mam do zrobienia bardzo ważną prezentację dla bardzo ważnego klienta, z którym spotykam się bardzo rano, uznałam, że to najlepszy czas na wpis o wszystkim co czytałam i oglądałam w zeszłym miesiącu. Absolutnie najlepszy czas, czyż nie? No to lecimy! Książki Eleonora i Park // Rainbow Powell: Obszerna recenzja TUTAJ Bloger i Social Media...
Pamiętacie kiedy ostatnio jakaś książka Was zbulwersowała? W przedszkolu rozchorowałam się po przeczytaniu komiksu (komiks też literatura!) o dzielnej załodze statku kosmicznego lądującego na planecie zamieszkałej przez obrzydliwe dinozauropodobne stworzenia. Nigdy nie zapomnę tej klatki, w której na skutek dziwnej choroby żebro przebija skórę astronautki. Pani przedszkolanka nie do końca łapała, że komiksy jej syna...
Poczuliśmy do głębi, jakim więzieniem jest być dziewczyną, kiedy twój umysł jest zarazem aktywny i rozmarzony, lecz mimo to wie, jakie kolory do siebie pasują. Przekleństwa Niewinności // Jeffrey Eugenides
Ludzka mentalność naprawdę nie zmienia się aż tak bardzo, jak mogłoby się wydawać. Każda epoka ma własną fabrykę snów. Średniowiecze nie różniło się tym od współczesności. Chociaż może zamiast fabryki był to zakład rzemieślniczy. Dzisiaj cycate blondynki z głowami pełnymi marzeń ciągną do Hollywood. Sześćset lat temu ówczesny odpowiednik naiwnego sexy lachona czyli młodzieniec bez...
Internet spłyca relacje międzyludzkie. To taki frazes naszych czasów, zupełnie jak stwierdzenia, że najbardziej liczy się jakie człowiek ma wnętrze, dzisiaj młodzi są tacy źli, nasz rocznik jest ostatnim fajnym i tak dalej. Taki bzdet, na dźwięk którego wszyscy mogą pomruczeć pod nosem „no tak, wiadomo, no tak” i siorbnąć sobie piwa. Takie starodziadowanie nowej...
Pierwszy lipcowy weekend niczym rodowita Brytyjka spędziłam na imprezowaniu w Krakowie. O czym wkrótce napiszę, bo pogoda była upalna, towarzystwo zacne, miejscówki wyborne, a driny w porównaniu z londyńskimi tak tanie, że kiedy teraz idę do pubu chce mi się płakać. Przy czym starocie na targu staroci były przynajmniej tak drogie jak na najsłynniejszych londyńkich...
Nie, ten wpis nie będzie o Vogue. Chociaż będzie o trendach. Takich sprzed tysięcy lat. Jakiś czas temu idąc ulicą w Londynie minęłam dziewczynę, która miała na kostce bransoletkę z dzwoneczkami. Efekt audio-wizualny był przeuroczy. Zawiał wiatr, dzyń, dzyń, dzyń, zdążyłam tylko ujrzeć burzę włosów i błysk. I od razu przypomniał mi się jeden z...
Pamiętam dokładnie jak po szkole z wypiekami na twarzy czekałam na każdy odcinek. Jak pod koniec trzeciej klasy po raz pierwszy znalazłam w osiedlowym spożywczaku Kawaii, z NIĄ na okładce. Od tego czasu kieszonkowe rozchodziło się na mangach i gadżetach z szemranych pokątnych sklepów i jak głupia cieszyłam się, kiedy wydałam już wszystko co miałam...