Marta Dziok-Kaczyńska

rodzicielstwo

Disclaimer:Nie czytaj dalej, jeśli oczekujesz od tego tekstu praktycznych informacji jak żyć i zachowywać się. Dla takich informacji odsyłam choćby do książki Sue Palmer “21st Century Girls”. Autorka jest specjalistką z doświadczeniem w edukacji, a nie blogerką, która ma dzieci. Nie mam pretensji do pozowania na ekspertkę. Mam pretensje do kontestowania rzeczywistości. Kiedy pierwszy raz...

Są tematy, o których człowiek jest w stanie mówić dopiero gdy upłynie odpowiednia ilość czasu. Musi je przepracować w głowie, rozliczyć się z traumami. Zdecydowanie jednym z tych tematów są wakacje z dziećmi. Napisałam ten tekst wiele miesięcy temu, ale z jakiegoś powodu nie byłam w stanie go opublikować. Już wystarczy czekania, trzeba być twardą....

NADEJSZŁA WIEKOPOMNA CHWILA.Przed Wami dziesiąta odsłona cyklu.Wzruszeniom nie ma końca. Koleżanka powiedziała, że rozumie jak znoszę te wszystkie nasze nieprzespane noce. Bo w międzyczasie mamy kupę śmiechu. To prawda. I ta kupa śmiechu warta jest wszystkich wyrzeczeń…A przynajmniej lubię sobie to wmawiać 😉 Te noce również nie są już tak bardzo nieprzespane, bo młodsza delikwentka...

Czy po urodzeniu dziecka powinno się jak najdłużej zajmować nim rezygnując z pracy czy też oddać pod opiekę płatnej niani czy placówki i wrócić do pracy? To jest pytanie retoryczne, bo odpowiedź zależy od indywidualnych możliwości, a w drugiej kolejności od indywidualnych preferencji. A i tak znajdą się osoby przeciwne każdemu z tych wyborów. Tak...

Mam wrażenie, że im dzieci starsze, tym każdy dzień coraz bardziej wypełnia się śmiesznymi scenkami. Robi się ich tyle, że czasami ciężko za nimi nadążyć i je spisywać. Niektóre są również nieuchwytne, nie zawierają dialogów i śmieszą tylko na zasadzie “injokes”. Na przykład ten moment, kiedy wchodzę do przedszkola po dzieci, a na dywanie młodsza...

Koleżanka wyznała, że wszystko co słyszy ostatnio o znajomych dzieciach sprawa, że odechciewa się jej własnych. I ja to rozumiem. Sama jej marudziłam, bo ostatnio bywa w pewnych aspektach ciężko. “W pewnych aspektach” czyli ze snem, “ostatnio” czyli od półtora roku. Ha ha ha. Z wieloma rzeczami w życiu jest jednak tak, że częściej narzekamy...

Wydaje mi się, że piszę takie rzeczy od zawsze. To znaczy od czterech lat, ale wydaje mi się, jakby ostatnie cztery lata trwały wieczność. I jakbym napisała już milion podobnych tekstów. Być może wtedy jednak nie były potrzebne Tobie. Albo bliskiej Ci osobie. Być może po prostu warto to powtarzać. W sprzedaży reklam uczono mnie,...

Czy dobrze być jedynaczką? Czy źle być jedynaczką?Tak. Czy było mi z tym dobrze w dzieciństwie? Czy chciałam mieć rodzeństwo?Tak. Moje poprzednie rozważania na temat jedynactwa rozpisałam całą epokę temu. Minęło osiem lat. W międzyczasie urodziłam dziecko, które było jedynaczką przez całe dwa i pół roku. Potem urodziłam drugie dziecko. Napisała też do mnie Czytelniczka,...

O rany, ile ja miałam wyobrażeń i planów. “Moje dzieci takie nie będą”.“Moje dzieci będą jeść organiczne warzywa i wyłącznie zdrową żywność”.“Będą chodzić zawsze ubrane pod kolor”.“Będą bawić się rozwojowymi drewnianymi zabawkami” I co mi z tego wyszło? Ile wychodzi? No, coś tam wychodzi. Tyle, że w międzyczasie wiele z tych wyobrażeń przestało być dla...

Nie jestem lekarzem. Nie będę pisać o tym czy można leki antydepresyjne brać w ciąży, jakie leki podczas karmienia itd. Takie rzeczy omawia się ze specjalistą, pod kątem własnej sytuacji i własnych potrzeb. Ale piszę to z pewnym celem w głowie. Bo jest mi bardzo smutno kiedy przypominam sobie, jak ciężko było mi za pierwszym...

Są gorące okresy w roku, kiedy człowiek jeździ z wesela na wesele. Albo z kinderbalu na kinderbal. U mnie w pierwszej połowie roku urodziny mają dosłownie WSZYSCY. To znaczy nie wszyscy, ale ci co nie mają to albo mieli je w grudniu, więc wszystko zlewa się w jeden wielki okres celebracji, albo przekładają świętowanie na...

Jak zostaniesz matką, to nie będzie już paznokci, hehe. Matki piją zimną kawę, hehe. Ja nie mam czasu na prysznic, bo dziecko. Nie myłam włosów od pięciu dni, bo dziecko. Fryzjer? Brwi? Zapomnij! Będziesz mieć inne priorytety. Znasz to? Słyszałaś to? Dotyczy Ciebie? Nie dotyczy? Macierzyństwo jest z pewnością aspektem życia, który z konieczności staje...

Co dzieje się w świecie zwierząt z samicami, kiedy zostają matkami? Z samicami ssaków, doprecyzujmy. Chociaż może nie tylko? Oprócz tego, że opieka nad potomstwem najczęściej spada wyłącznie na nie (cóż, tak został stworzony świat…oczywiście od tego mamy cywilizację, żeby go zmieniać), to są bardziej skuteczne i…bardziej agresywne. Muszą robić wszystko co robiły do tej...

Życie z dzieckiem pełne jest zachwytów. Życie z dzieckiem pełne jest poniżeń. Wyrównują się. Kiedy wycierasz krewetki i keczup z podłogi restauracji, myślisz jak pięknie wyglądają śpiąc, bo musisz jakoś się hamować, żeby nie uciec. Dzieci nie są sensem życia. Jeśli dla kogoś dziecko to sens, martwiłabym się. Dzieci są natomiast na pewno solą życia....

Wakacje, wakacje i po wakacjach.Jest to czas szczególny, w którym codzienność ulega pewnemu zawieszeniu. Zasady można łamać. Można chodzić spać później niż zwykle, można jeść więcej lodów niż kiedykolwiek w życiu. Doświadcza się również nowych rzeczy, a nowe rzeczy są źródłem nowych heheszków i nowych zgryzot… Oto one. Heheszki. I zgryzoty. Czasem ciężko odróżnić. ♥︎...

Codzienne rodzinne heheszki i konwersacje ewoluują. Iona ma coraz więcej do powiedzenia. I jeszcze więcej do zapytania. Granice jej świata poszerzają się, rozumie coraz więcej i chce zrozumieć jeszcze więcej. Orla zaczyna coraz lepiej się komunikować. Chociaż jej słowa ograniczają się póki co do “mama”, “bye bye” i “cyci”, to jej emocje nie znają ograniczeń....

W ciągu trzech i pół roku spędziłam bez dzieci jedną noc. Złożyło się tak, że urodziłam starszą córkę na przełomie roku 2018 i 2019. Macierzyństwo było dla mnie trudnym doświadczeniem, wyzwaniem, ciężką pracą fizyczną i emocjonalną. Jak dla mnóstwa osób. Kiedy ogarnęłam wystarczająco siebie, dziecko i głowę, nadszedł rok 2020. Nie muszę pisać co się...

Rok temu mniej więcej o tej porze przynieśliśmy ze szpitala do domu owiniętego w koc kartofla, a Iona z wrażenia nie chciała się do nas odzywać. W tym roku exkartofel i Iona bujają się przytulone, a starsza siostra krzyczy “kocham moją siostrę, kocham cię Orlusiu!”. Poza momentami, kiedy oznajmia “ja już nie lubię w ogóle...

Nie wiem czy znacie ten żart, że optymalną liczbą dzieci jest jedno mniej niż masz. Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Kiedy miałam jedno dziecko, czułam się dużą część czasu przytłoczona. Teraz mając dwójkę wyrzucam sobie, że nie doceniałam jak miałam łatwo z jednym (zanim się oburzysz, “łatwo” to oczywiście pojęcie bardzo względne, nie...

Macierzyństwo to potężna narracja. Metanarracja. To jest moment przejściowy w życiu. Coś się na zawsze kończy, zaczyna się coś, co będzie trwało zawsze.To normalne, że czujemy lęk i niepewność.A jak jest naprawdę? Jak zawsze w życiu. To zależy. W społeczeństwie w ogóle wiele kobiet, może nawet większość, ma wtłaczane poczucie, że życie każdej innej osoby...

Nie mam już w domu niemowlaka. Bez obaw, stan dzieci się zgadza. Po prostu młodsze skończyło już rok i poszło swoją drogą, do żłobka. Co prawda na ułamek tygodnia, jednak samodzielność i dorosłość zbliża się wielkimi krokami. A wyrodna matka właśnie popija sobie kawkę siedząc przed komputerem i publikuje ten tekst. Chwilo, trwaj! Po trzech...

Czy to czym się z Wami dzisiaj dzielę to wiedza tajemna? Trochę tak, trochę nie.Wiele z tych rzeczy to oczywistość. Do wielu z tych spraw można dojść samemu, stosując zdrowy rozsądek. Niektóre po prostu oszczędzą czasu. Są też prawdy objawione i lęki, które wciska marketing. Bo strach i poczucie bycia niedostatecznie dobrym rodzicem sprzedają lepiej...

Kiedy przygotowywałam się na narodziny drugiej córki, sprawą, która zajmowała mnie najbardziej było to, czy jeśli jedno dziecko było łyse do pierwszego roku życia, a nawet dłużej, to czy drugie też takie będzie.Nie będę budować napięcia i trzymać Was w niepewności. Odpowiem od razu – niekoniecznie. Młodsza córka nie ma może bujnej czupryny, ale na...

Znacie to uczucie, kiedy idziecie na przyjęcie urodzinowe dla jednoroczniaka, a potem dostajecie sms “obawiam się, że synek X ma ospę…”? Akurat w momencie, kiedy elementy życiowej układanki zaczynają się zazębiać i do siebie pasować, tworząc ogarniętą całość? Kiedy macie energię i chcecie działać i zdobywać świat? Mam nadzieję, że nie znacie. Ale pewnie poznacie....

Ponad rok temu napisałam co zamierzam robić inaczej w kolejnym podejściu do macierzyństwa. Mówi się, że teoria sobie, a życie sobie. Czy się udało? W dużej mierze tak. Jest mi z tym jednocześnie wspaniale i smutno. Wspaniale, bo co najgorsze już za mną. Smutno, bo myślę, że dla młodszego niemowlaka jestem lepszą matką niż dla...

Uwielbiam spisywać nasze dialogi i zabawne sytuacje. To lepsze nawet niż album ze zdjęciami. To mentalna fotografia życiowego momentu. A ponieważ w internecie nic nie ginie, to i nie zginą nasze wspomnienia.To prawie jak horacjańskie postawienie pomnika. Czy to nie romantyczna wizja? Ludzie po wsze czasy będą wiedzieć, że… ♥︎ Mój brzuch śpiewa! – krzyczy...

Ten tekst powstał na Wasze zamówienie. Moja starsza córka poszła do żłobka wkrótce po swoich pierwszych urodzinach. Obecnie ma trzy lata i wciąż uczęszcza do tej samej placówki, która opiekuje się dziećmi w wieku od trzech miesięcy do pięciu lat. Nie jest już de facto w wieku żłobkowym, a przedszkolnym, tutejszy system edukacji ma jednak...

Poprzednio pisałam na ten temat prawie trzy lata i jedno dziecko temu. Przez ten czas temat nie stał się mniej kontrowersyjny. Wręcz bardziej. Socialmediowe aferki o pokazywanie wizerunku dzieci wybuchają co chwila. Od razu napiszę, że poprzednio źle sformułowałam problem. Bo przecież ja pokazuję dzieci w internecie. Nie pokazuję ich twarzy. A to jest różnica...

Kiedy rodzi się dziecko, rodzi się i matka, mówi mądry aforyzm. W duchu równouprawnienia, nie chcę jednak pisać dzisiaj tylko o matkach, ale i o ojcach. O rodzicach w ogóle. Bo kiedy rodzi się dziecko, wchodzisz w nową rolę. Czy to jako kobieta, czy jako mężczyzna. Część rodzicielskich doświadczeń będzie specyficzna dla matek lub ojców,...

Artykuł sponsorowany Terrible Twos, mówili. Bunt dwulatka. Coś na kształt Wojny Stuletniej, każdy dzień wydaje się trwać sto dni. Co bardziej odważni i zabawni rodzice radzili, żeby się nie przyzwyczajać do dobrego, bo potem wjeżdżają Fucking Fours.  Ale trzylatki miały być w porządku. Bunt im mija, będą słodkie i kochane i mniamuśne, mówili.  Znajome matki...

Przez większość czasu jestem zadowolona ze swoich decyzji rodzicielskich. Przez większość czasu, kiedy nie wchodzę do internetu lub nie oglądam się na innych. Bo piekło to inni ludzie. A zwłaszcza porównywanie się do nich i zastanawianie jak wypada się na ich tle. Z drugim dzieckiem i tak jest łatwiej, bo wiesz, że przynajmniej po X...

Kiedy urodziła się moja starsza córka, pytałam retorycznie jak wychować dziewczynkę w świecie, który być może jest dla dziewczynek lepszy niż kiedykolwiek wcześniej, co nie znaczy jednak, że jest dobry. Od tego czasu naczytałam się sporo o problemach mojej społeczności. Moimi obserwatorkami są głównie kobiety. Nie odbieram mężczyznom praw do ich problemów, nie twierdzę, że...

Papież Franciszek podczas cotygodniowej audiencji generalnej ogłosił wszem i wobec, że posiadanie zwierząt zamiast dzieci jest egoistyczne. Gdyby papież był twórcą internetowym, uznałabym, że próbuje być kontrowersyjny na siłę i nabić sobie statystyki clickbaitem. Niestety, papież nie jest blogerem, a papieżem. Należałoby okazać swojej społeczności minimum odpowiedzialności i wrażliwości… Zgodzę się, że posiadanie zwierząt wypełnia...

Z biegiem lat coraz lepiej rozumiem postać Dartha Vadera. Nie jest może najprzyjemniejsza, nie jest może godna podziwu, ale rozumiem go. Jako rodzic dwójki dzieci, też chwilami wolałabym w czarnym kombinezonie (w którym nie trzeba martwić się worami pod oczami) chodzić do pracy po drugiej stronie odległej galaktyki niż wysłuchiwać pisków i krzyków “Maaaamooo”. Darth...

Tekst we współpracy z Kuukivi Wraps  Moją pierwszą chustę kupiłam prawie trzy lata temu, niedługo po porodzie, w akcie totalnej desperacji. Na próbę, z amazon, bez żadnego researchu ani wiedzy z czym to się je. Była umiarkowaną porażką. Zraziłam się. Trzy lata później wiem już zdecydowanie więcej i chociaż żaden ze mnie mistrz chustowania, chociaż...

Po co nam były te dzieci? – pytam męża.  Jest weekend. Wychodzi z nimi sam na spacer, żeby dać mi chwilę czasu dla siebie. Zwykle wykorzystuję tę chwilę na spokojny prysznic w samotności, posprzątanie salonu i napisanie tekstu.  Transcendencja! – odpowiada zadowolony.  Orla leży w gondoli wózka wpatrzona w sufit, po tym jak po dwóch...