Marta Dziok-Kaczyńska

emigracja

Wyjazd do Norwegii wziął się z zazdrości i z kłótni. Zazdrościłam Marysi Góreckiej z mamygadżety, kiedy rok temu oglądałam zdjęcia z jej wyjazdu. Zwłaszcza, że jej córka Felicja była troszeczkę starsza, Marysia bardziej doświadczona z większą gromadką dzieci niż jedno, a ja dopiero zaczęłam brać leki. Po czym pokłóciłam się z mężem, po dwóch latach...

Wchodzisz tutaj po atrakcje, ciekawostki o mieście i pomysły co tam robić na wyjeździe? Obawiam się, że nie pomogę. Ja tutaj uprawiam nostalgię. Gdańsk to miasto, w którym się urodziłam. Spędziłam w nim długie lata życia. Z przerwami na Kraków i Rzeszów. Wyprowadziłam się mając dziewiętnaście lat. Potem powracałam regularnie, chociaż w ostatnich latach coraz...

Przeprowadziłam się do Londynu w 2013 roku. Byłam wtedy zupełnie inną osobą. Przestraszoną. Niepewną siebie. Niekoniecznie się ceniącą i lubiącą. Zagubioną, a jakże. Miałam dwadzieścia sześć lat i spędziłam ostatnie dwa lata w miejscu, które nie traktowało mnie zbyt dobrze. A na pewno nie ceniło. Dziewięć lat później jestem zupełnie gdzie indziej. Mam dwójkę dzieci....

W Wielkiej Brytanii trwa właśnie długi czterodniowy weekend, jeden dodatkowy dzień wolny od pracy podarowano społeczeństwu dla świętowania platynowego jubileuszu panowania królowej Elżbiety II. Kobiety-instytucji. Kobiety-ikony. Osoby plasującej się wysoko na liście najdłużej panujących władców w historii świata i najdłużej panującej monarchini w historii Wysp Brytyjskich. Bohaterki masowej wyobraźni. Jednego z najważniejszych symboli Wielkiej Brytanii....

Wpis impresyjny. Wszelkie podobieństwa to osób prawdziwych są zamierzone.Wszelkie przejawy pretensjonalności są uświadomione. W sobotę rano na ulicę wychodzą ładni i modni ludzie. Wtedy najlepiej widać gentryfikację, która od poniedziałku do piątku ukrywa się w pracy, biurowej lub zdalnej. Kiedyś najczęściej biurowej, chociaż to biuro mogło być cool loftem. Teraz raczej zdalnej. To czy musisz...

Dokonało się. 16 września 2006 roku moja stopa po raz pierwszy stanęła na brytyjskiej ziemi, kiedy wyszłam z samolotu na lotnisku Glasgow Prestwick International. Ponad piętnaście lat później złożyłam przysięgę na miłość i wierność Zjednoczonemu Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, jego Królowej oraz jej następcom. Od teraz jestem u siebie. Poszłam zatem zjeść naprawdę...

Jeszcze na studiach zapytałam dziewczynę mojego współlokatora, pół Angielkę, pół Francuzkę, o pewien interesujący mnie szczegół bycia dwujęzyczną. Odpowiedziała wyczerpująco, dodając po chwili, że to zaskakujące pytanie z mojej strony. Bo przecież sama jestem dwujęzyczna. Na tamtym etapie, po jakichś czterech latach pobytu w Szkocji, w ogóle nie myślałam o sobie w ten sposób. Co to...

Zwykle zaczyna się tak samo. Najpierw naukowcy wypowiadają się w mediach. Dopóki nie ma w mediach wypowiedzi naukowców, wiadomo, że lockdownu nie będzie. Chwilowo.Nie wszyscy mówią jednogłośnie. Na początku nie wiadomo co myśleć, ponieważ głosy tworzą kakofonię. Profesor X z University of Y twierdzi, że trzeba działać. Jednak jego akademicki kolega, Profesor Ą z University...

Wszystkie wpisy odnośnie życia w Wielkiej Brytanii dotyczą mnie. Nie są pracą naukową ani rzetelnym reportażem na temat życia Polonii ani nie analizują wszystkich rejonów Wysp. Możesz mieć inaczej. Możesz nie mieć papieru. Opisuję moje doświadczenia. Czasami nie mam racji, czasami mam. Czasami mam rację niepełną.  Zatrwożona mama pyta mnie czy mamy co jeść i...

Dzisiaj mija piętnaście lat odkąd przebywam w Wielkiej Brytanii.  Piętnaście lat, odkąd wysiadłam z samolotu na lotnisku Glasgow Prestwick. Myślałam, że czas na jakiś wiekopomny i natchniony tekst, albo przynajmniej kalendarium tych piętnastu lat. Ale i jedno i drugie w zasadzie kiedyś już napisałam.  Wszystko już było.  Przy okazji, polecam: Wiekopomny i natchniony tekst Kalendarium...

Istnieje takie przekonanie, że opieka medyczna w Wielkiej Brytanii stoi na niskim poziomie.  Od lat czytam i słyszę takie opinie. Jak zwykle w przypadku Wielkiej Brytanii, moje własne doświadczenie niekoniecznie pokrywa się z tym co czytam.  Przyznam tutaj rację w przypadku stomatologii. Państwowo dostępne leczenie jest słabe (chociaż znów, zależy to od regionu i placówki,...

Wszelkiego rodzaju twórcy internetowi nie raz piszą, że dostają mnóstwo pytań o x,y,z. Ja wiem, że wszyscy się z tego śmieją i w ogóle #nikogo. Ale NAPRAWDĘ moja fejsbukowa grupa była zainteresowana tematem, a zatem z dedykacją dla Niej powstał tekst.  Nadeszła wiekopomna chwila. Po 14 latach w końcu podjęliśmy mężną decyzję. A może raczej...

Brexit można podzielić na milion etapów, na milion sposobów. Nie jestem ani specjalistką w zakresie politologii, ani nawet kompetentną dziennikarką, więc nie będę silić się na analizy ruchów na politycznej szachownicy. Jestem po prostu jedną z trzech milionów obywateli Unii Europejskiej, których losy były jedną z kart przetargowych negocjacji. Tak jak mój mąż, moja urodzona...

Wkrótce minie trzynaście lat odkąd mieszkam w Wielkiej Brytanii. Całe moje dorosłe życie. A wciąż jak dziś pamiętam moment, kiedy wysiadłam z mamą z samolotu w Prestwick i próbowałyśmy dostać się z lotniska do mojego akademika. W obcym kraju i w obcym mieście, ani w jednym, ani w drugim wcześniej żadna z nas nie była. ...