“A walk about Paris will provide lessons in history, beauty, and in the point of Life.” ― Thomas JeffersonOd trzech dni swietuje swoje urodziny w Paryzu. Wkrotce powroce na bloga z milionem zdjec, opowiesci i przemyslen na temat kotow. Cierpliwosci.
Mój wpis o sposobach na pokonanie strachu przed lataniem jest jednym z najpopularniejszych w historii bloga. Po roku czasu wciąż pojawiają się pod nim komentarze i codziennie nowe osoby wchodzą na niego z wyszukiwarki. Kiedy podczas startu trzęsę się ze strachu (dosłownie, naprawdę, to żadna przenośnia), czuję się największym freakiem na pokładzie więc miło, że...
Jedną z rzeczy, których nie lubię w brytyjskiej kulturze jest small talk. Te wszystkie małe pytania, które mają na celu stworzenie milusiej atmosfery, chociaż tak naprawdę nie wnoszą absolutnie niczego do czyjegokolwiek życia. ”You’re alright?’ piętnaście razy dziennie. W mojej poprzedniej pracy mistrzowie small talku potrafili zapytać 'you’re alright?’ napotkawszy człowieka w WC. Nie, stara,...
Przez długi czas starość i zmarszczki przerażały mnie bardziej niż ciemności i spadające samoloty. Identyfikowałam się z tymi wszystkimi wiedźmami z bajek, które dla zachowania urody wysysały siły witalne młodych dziewcząt lub kąpały się w dziewiczej krwi. Ten okropny strach minął bo wydaje mi się, że starość mojego pokolenia będzie fascynująca. Oczywiście można zamartwiać się...
Według przeprowadzonej w styczniu ankiety na temat bloga, wpisy z polecanymi linkami są czymś co dużą część z Was interesuje. Dzisiaj zatem pierwsza próba w tym temacie. W internecie zachwyca mnie całkiem sporo rzeczy, ale do tej pory zawsze ociągałam się z ich polecaniem, a potem pojawiały się w podobnym wpisie u kogoś innego i...
Jeśli pewnego dnia obudzisz się w Londynie i stwierdzisz, że towarzyszy Ci w życiu jakaś taka pustka, śmigaj na Columbia Road. Prawdopodobnie brakuje Ci kwiatów. Targ kwiatowy odbywa się w każdą niedzielę i jest na nim tłoczno niczym w soboty w Primarku na Oxford Street. Najlepiej wybrać się tam mniej więcej na godzinę przed zamknięciem,...
Luty to taki miesiąc, w którym wszyscy mają wszystkiego dość i rozpada się najwięcej związków, ale na moim instagramie był wyjątkowo owocny. Dużo foci, dużo selfusiów (mimo trwającego Tygodnia Mordy), dużo lajkusiów. Żyć nie umierać. Poniżej jak zwykle najpopularniejsze zdjęcia. Polecam się za miesiąc, będą selfusie na tle Wieży Eiffla i buciki na paryskim bruku....
Wszyscy biorą udział w Share Week zainicjowanym przez Andrzeja Tucholskiego, biorę i ja. Nachodzi mnie przy tym mała refleksja związana z blogosferą. Kiedyś przeczesywałam zapamiętale Polskie Szafy i prawie wszystkie szafiarki kojarzyłam ze zdjęć. Niektóre bardzo chciałam poznać, niektórych wirtualnie nie lubiłam, to był taki wykreowany świat sensacji nieco jak z Pudelka. Mój sposób obcowania...
Bardzo lubię umieszczać na blogu wpisy muzealne. Nie biją rekordów popularności, nie wnoszą żadnych rewolucyjnych idei, nie ściągają wejść z wyszukiwarki, ale cieszą moje małe serduszko. Po londyńskiej National Gallery spodziewałam się bardzo dużo, póki co oczekiwań nie spełniła. Oczywiście obrazy są mistrzowskie, architektura budynku też robi wrażenie, ale brakuje mi czegoś z przytupem. Czegoś,...
Pierwszy dzień wiosny to nie jest żaden dwudziesty pierwszy marca. To ten dzień, kiedy pierwszy raz mogę wyjść z domu bez skarpetek i nie musieć wysłuchiwać, że o siebie nie dbam. To ten dzień, kiedy w końcu zamiast grubego zimowego płaszcza zakładam prochowiec i z Buki transformuję się we Włóczykija. Dzień, w którym biegam po...
Pod niedawnym wpisem o zmienianiu pracy czytelniczka napisała: A jeżeli już się wie na 100%, że chce się zmienić pracę, miasto oraz państwo, ale nie wie się dokąd ruszyć dalej? Jakiś przewodnik? 🙂 Proszę bardzo. Dzisiaj będziemy szukać pracy w UK. Od razu zaznaczę, że nie pomogę osobom, które mają kurs spawacza czy kosmetyczki i...
Do napisania tej notki skłonił mnie list opublikowany na stronie Gazety Wyborczej, w którym to pracownik oświadcza, że nie będzie się łamał opłatkiem w pracy. List pojawił się w sieci w grudniu i wciąż od czasu do czasu nachodzą mnie myśli na jego temat. Pierwsza, że bardzo nie chciałabym pracować z tym panem. Druga, że...
Lubicie Walentynki? Nie? To wspaniale. Dwa lata temu o tej porze polecałam Wam artystów, którzy potrafią śpiewać o innych rzeczach niż miłość. Rok temu miał powstać ten wpis, ale nie powstał, bo pokłóciłam się z Ellem i zanim się pogodziliśmy była już noc. Co ilustruje pięknie, dlaczego Walentynki mnie irytują. To taki sam dzień jak...
Raz na jakiś czas nie mam nic do powiedzenia. Nie mam opinii ani potrzeby jej wyrażania, chłonę impulsy z zewnątrz i przetwarzam je na swoje wnętrzności. To niezbędna funkcja mojego organizmu. Bardzo cenię osoby, w towarzystwie których mogę niczego nie mówić. Bez panikowania, że nie mamy sobie niczego do powiedzenia. Osoby, które nie mają potrzeby...
Marzyliście kiedyś o byciu sławnym? O blasku fleszy, Waszych twarzach na plakatach, czerwonym dywanie, drogich samochodach, prestiżowych imprezach, luksusowych hotelach i ubraniach od najdroższych projektantów? Pewnie, że marzyliście, chociaż przez krótką chwilę. Nie zliczę, ile koncertów do muzyki Spice Girls miało miejsce na moim dywanie oraz ile pseudointelektualnych i głębokich wywiadów udzieliłam w wyobraźni. Kilka...
Poprzedni wpis kosmetyczny cieszył się całkiem sporym powodzeniem, dlatego przygotowałam dla Was kolejną odsłonę moich ulubionych kosmetyków. 100% zadowolenia, 0% sponsorowania. 1.Korektor dziecka z Dworca Zoo i pędzel dobra – Benefit Cienie pod oczami są moim utrapieniem od wielu lat. Istnieją nawet zdjęcia z przedszkola, na których mam sweterek w paski, olbrzymią czerwoną kokardę na...
Luty to ten moment w roku kiedy zima osiąga swoją masę krytyczną. Pod górami szalików, płaszczy i swetrów wszyscy jesteśmy Buką. A ja największą. Powtarzanie 'winter is coming’ już nie śmieszy, czekolada już nie cieszy, a w każdym jednym zestawie wyglądam dokładnie tak samo – zimowo. Jeszcze do wczoraj miałam przynajmniej jakieś pocieszenie w szaliku,...
Kiedy pytałam na fanpage’u jakie tematy z zakresu średniowiecza Was interesują, padła prośba o wpis na temat życia ówczesnych kobiet. Czytelnik nasz Pan (albo Pani), a Wasze życzenie jest dla mnie rozkazem. Serio, nawet ufarbowałam włosy bo anonimy wytykały mi odrost… Zacznijmy od tego, że nie ma kogoś takiego jak 'średniowieczna kobieta’, na tej samej...
Przesąd głosi, że cały rok będzie taki jak jego pierwszy dzień. Zatem sprytnie sobie zawsze wszystko ustawiam, żeby pierwszego stycznia mieć święty spokój, dobry obiad, ciepełko w domu, miłą atmosferę, przytulanie i tak dalej. W przypadku ładnej pogody spacerek, ale nie za długi i niezbyt męczący, żeby przypadkiem nie złapał malusi katarek. Nie zrozumcie mnie...
W styczniu musiałam bardzo wypięknieć, bo absolutnie najpopularniejszymi zdjęciami na moim instagramie były selfies. Choć być może powinno mnie zastanowić, dlaczego tak dużo osób lajkuje, kiedy pół twarzy mam zasłonięte…Poza selfies lubiliście jedzenie, picie i budynki. Kobieta, żarcie i chałupa czyli początek roku pod znakiem najważniejszych życiowych wartości. Mój profil zawsze dostępny do obserwowania tutaj),...
Nie wiem jak Was, ale mechanizmy zachowań ludzkich zawsze mnie przerażały. A w zasadzie sam fakt ich istnienia. Myśl, że jestem indywidualną jednostką, którą steruje jakaś transcendentna dusza wydawała mi się przyjemniejsza niż bycie wypadkową instynktów, uwarunkowań społecznych i genów. Nie wiem jak tam z duszą, byłoby fajnie jakąś mieć, ale od bycia ludzkim zwierzątkiem,...
Nie ma lajfstajlu nad polowanie na jednorożca. W odpowiedzi na Wasze prośby o teksty na temat średniowiecza, oto tekst. Ponieważ mówimy tutaj o mniej więcej tysiącu lat historii, podejdę do tematu lajtowo i napiszę o tym, co ja uważam za ważne, co ja lubię lub co mnie denerwuje. A jeśli się Wam spodoba, to będziemy...
Pytanie postawione w tytule jest oczywiście przewrotne i od razu odpowiem, że mieć. Po stokroć mieć. Kocham i uwielbiam psy, wszystkie, co do jednego. Od czihuahy rozmiarów szczura po dogi niemieckie wielkości krów. Śmierć mojego psa wywołała we mnie jednak taką traumę, że do dzisiaj mam przez nią koszmary. Pamiętnego dnia dwa lata temu, kiedy...
Chociaż wiem, że hitowe i szałowe są poradniki gdzie wydać w Londynie pieniądze, na myśl o pisaniu tego typu tekstów jest mi słabo. Wolałabym zmywać naczynia albo chodzić w nowiutkich butach po błocie. Zapraszam Was zatem dzisiaj na wpis o jednym z najfajniejszych miejsc do chodzenia w nowiutkich butach po błocie. Czyli na cmentarz. Abney...
Nienawidzę dzieciaków. Nie znoszę z nimi przebywać, nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Na sam ich widok robi mi się słabo. Dzieciaki to te osoby, które mentalnie pozostały w przedszkolu. I nie, nie chodzi tutaj o akcje typu jedziemy wózkiem sklepowym przez miasto, albo pokryjemy wszystkie dostępne w okolicy prześcieradła przepięknymi bohomazami wykonanymi techniką...
Zeszłoroczna przeprowadzka przyniosła kolejną zmianę paradygmatu w moim życiu. Wśród Mount Everestów ubrań i przy zawodzeniu mego umęczonego ciężarem kartonów mężczyzny zdałam sobie sprawę, że mam problem. Wciąż zdawałam sobie sprawę z problemu, kiedy w mojej nowej sypialni i w nowym salonie nie było na podłodze miejsca do chodzenia. To nie jest hiperbola, zupełnie serio...
Mottem dzisiejszego wpisu niech będzie cytat z odpowiedzi na jedno z pytań otwartych. „Szlag trafi cały świat, ale Riennahera i karaluchy przetrwają.”Na wstępie chciałabym Wam bardzo podziękować za odpowiedzi. W ankiecie przez pięć dni wzięło udział 508 osób. Nigdy jeszcze nie przeczytałam na swój temat tak miłych rzeczy i Wasze opinie są zdecydowanie największą możliwą...
Wstęp 1 Tako rzecze poeta :”O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki.” Poeta jest, owszem, wymyślony przez Andrzeja Sapkowskiego. Jednak cytat z jego fikcyjnego dzieła to jeden z najbardziej kultowych tekstów z Sagi o Wiedźminie. Wstęp 2 Każdy ma swoich blogowych idoli,...
Podczas niedawnego spotkania z Czytelnikami w Gdańsku padła znamienna kwestia. ’Nie obraź się, ale nie wchodzę do Ciebie po modę, bo tym mnie nie zaskoczysz. Lubię Ciebie i czytać i oglądać to co jest takie Twoje’. Albo coś w tym stylu. Nie obraziłam się ani trochę, bo jakby nie patrzeć feszyn nie jest maj peszyn....
Prawie rok temu zaczynałam rozglądać się po Londynie w poszukiwaniu potencjalnego miejsca do mieszkania. Trafiłam wtedy na Angel w Islington i napisałam o tym, jak bardzo dzielnica mi się podoba. Rok później mieszkam naprzeciwko ławki pokazanej w tamtym wpisie i tymi uliczkami chodzę do pracy, po zakupy, albo po prostu w ramach spaceru. Dzisiaj, z...
Pierwszy prawdziwie pracujący tydzień w roku. Wszyscy wrócili już z urlopu, zadowoleni, radośni z prezentów, sypiący z rękawa historiami jak to było świetnie. Tyle energii, tyle perspektyw, tyle do wygrania. Za nami okres błogiego lenistwa i rodzinnej atmosfery. Przed nami spotkania, telefony, sukcesy, premie, taka duma. A ja już czuję, że potrzebuję urlopu. Ogólnie jestem...
Zgodnie z moim noworocznym postanowieniem, zamierzam zmniejszyć moją szafę i ilość kupowanych ubrań o 50%. Wciąż zabieram się za wpis wyjaśniający dlaczego, bo częściowo chodzi o dążenie do minimalizmu, a częściowo o coś zupełnie innego. To trudne tematy i chcę napisać o tym dobrze. Kiedy koleżanka z pracy wpadła na pomysł wystawienia starych rzeczy na...
Grudzień był super. Imprezy, wyjazdy, prezenty…Żyć nie umierać. Na styczeń nie mam póki co równie ekscytujących planów i bez tej intensywności minionego miesiąca czuję się trochę jak na odwyku. Zwłaszcza, że te wszystkie karuzele, wschody słońca i kolorowe cukierki układają się w nieco narkotyczną wizję…Ale nie ma co narzekać, trzeba się brać za planowanie. Poniżej...
Jeśli myślicie o wyprawie do Gdańska, to pakujcie się w pociąg/samolot/samochód i jedźcie teraz. Miasta najpiękniej wyglądają pod koniec i na początku roku. Bez turystów, bez tłumów, z ilością przypadkowych przechodniów ograniczoną do minimum. Rodzinny Gdańsk jest w mojej świadomościmroczny i majestatyczny, oczywistym jest zatem, że najpiękniej mu kiedy się ściemnia lub w posępny, zachmurzony...