Marta Dziok-Kaczyńska

Blog

 Wiem, że wiele matek twierdzi mniej lub bardziej poważnie, że ich życie przed koronawirusem i w trakcie pandemii nie zmieniło się. Bo i tak siedziały z dzieckiem w domu.  Moje życie zmieniło się diametralnie i to na dużo gorsze. Na takie niemal ze złego snu o życiu, którego nie chcę. Codziennie takie samo, codziennie w domu,...

Czym jest Share Week? To jedna z najsympatyczniejszych inicjatyw w blogosferze, koordynowana co roku przez Andrzeja Tucholskiego. W skrócie – twórcy polecają twórców. Stawiam się zatem po raz kolejny. Możecie przeczytać polecenia z przeszłości (niektóre blogi niestety już nie istnieją, niektórych dzisiaj bym nie poleciła, ale wiele z nich pozostaje bez zmian): 2014 || 2015 || 2016 || 2017 || 2018 ||...

Dość podobny tekst napisałam cztery lata temu. To, że piszę go ponownie, jest bardzo smutne. Mam nadzieję, że ten będzie dużo lepszy, bo z tamtego nie jestem zadowolona. Ale samą potrzebę wracania do tej samej sprawy uważam za żenującą.  Jestem matką od niemal szesnastu miesięcy. Po wielomiesięcznych staraniach. Była to w pełni świadoma decyzja. Nie...

UWAGA! Tylko niepoważne myśli. Tych poważnych wszędzie jest bardzo dużo i z pewnością każdy ma swoje niewyczerpane źródło, z którego może zasięgać wciąż nowych. Tutaj, tym razem, używam humoru żeby nie zwariować. Bo, między innymi, po to właśnie wymyślono humor. Jeśli chcesz się oburzać, pouczać, kazać być godnym i tkwić w kontemplacji, to nie tutaj. Albo...

Zabierając się za pisanie tego podsumowania, nie wiem czy śmiać się czy płakać. Najlepiej będzie zatem wzruszyć ramionami i robić swoje.  Blogowo Wyrobiłam się pierwszy raz w tym roku z planowymi ośmioma wpisami, a jednocześnie był to najsłabszy miesiąc w kwestii statystyk od reaktywacji bloga w styczniu. Klasyka mojego życia.  Zastanawiam się czy to kwestia...

Nie twierdzę, że ich nie znasz. Może masz już wszystkie sezony za sobą i uznasz te tytuły za oczywistą oczywistość. Wydaje mi się jednak, że chociaż nie są to w ogóle tytuły niszowe, to są znacznie mniej znane poza Wielką Brytanią niż na to zasługują. Być może się mylę i znasz wszystko. W tym przypadku...

Zanim świat stanął w miejscu, ja sama zorientowałam się, że wymagam od siebie zbyt dużo. Od jakiegoś czasu wymagałam zbyt dużo. Opieka nad dzieckiem, pisanie bloga, życie domowe, życie towarzyskie, próba wymyślenia siebie na nowo zawodowo – przytłoczyło mnie to. Myślałam, że to kwestia braku czasu, złej organizacji i ilości obowiązków, w ogóle tego jaka...

Są takie urodziny, które stanowią w życiu kamienie milowe. Moment, kiedy zaczynasz być nastolatką. Moment, kiedy przestajesz być nastolatką. Newralgiczny rok, gdy masz dwadzieścia siedem lat. Trzydziestka.  Stanęłam przed kolejnym kamieniem milowym, a więc wiekiem chrystusowym. Z wielu powodów mnie przerażał, ale o tym poniżej. Natomiast wchodzenie w wiek chrystusowy w świecie ogarniętym zarazą? Z...

Nie mają racji parentingowi sprzedawcy idealnej wizji rodzicielstwa. Życie to nie śliczne łóżeczko, śliczny kocyczek, beżowe zabawki i najwspanialszy cud świata. Nie mają racji agresywni pogromcy dzieci, snujący nienawistne wizje rozkrzyczanych bachorów niszczących wszystko na swej drodze. Nie mają racji, bo żaden z nich nie dotyka nawet sedna problemu. Bobasek jest bardziej wysublimowany, niż twierdzą oba...

To był dziwny luty.  Po pierwsze dlatego, że nie był taki znowu zły, a luty to, jak wiadomo, najgorszy miesiąc roku. Mam wrażenie, że w moim życiu od dwóch lat tę rolę przejmuje maj, ale pozwolę sobie na cień wątpliwości i nadziei na dobry tegoroczny maj. Zacznijmy od złych wiadomości.   Luty Zła Dopadł mnie...

Bardzo lubię ten cykl, ponieważ pokazywanie fajnych osób jest fajne. Dzisiejsze osoby wybrałam jeszcze przed listopadowym zawieszeniem bloga, wpis siedział w notatniku kilka miesięcy, ale w końcu jest. Pokochajcie te dziewczyny. Paxton sews: “Niekoniecznie akuratne sukienki z XVIII wieku”. Wiele jest świetnych profili rekonstruujących dawne ubrania, które aż onieśmielają przepychem. To nie jest taki profil....

O kosmetykach ostatni raz pisałam będąc w ciąży. Grubo (he he) ponad rok temu. Zbyt dawno, zwłaszcza biorąc pod uwagę pozytywny odzew z jakim zawsze spotykają się te wpisy.  Jeśli jesteście ze mną już jakiś czas, możecie wiedzieć, że nie jestem wielką wielbicielką kosmetycznych eksperymentów i jeśli o czymś już napiszę, to używam tego niemal...

Droga Czytelniczko, (wnioskując po danych demograficznych ze wszystkich moich kanałów social mediowych, istnieje ponad 90% szansy, że jesteś kobietą) Nie wiem od jak dawna mnie czytasz. To, co chcę napisać, może być dla Ciebie oczywiste. Może być też wielkim szokiem. Choć pewnie wzruszysz ramiona i nie bardzo Cię to obejdzie. Otóż, byłam kiedyś szafiarką. Całkiem...

Parząc kawę, patrzę na samolot zniżający się do któregoś z londyńskich lotnisk w promieniach wschodzącego słońca. Nie znoszę latać samolotem, ale w tej cichej chwili czuję dreszcz ekscytacji na myśl o ludziach, którzy pewnie właśnie się budzą, tam nad ziemią. Za chwilę wyjdą na płytę lotniska. Może wracają do domu, może przyjechali na wakacje, może...

Wracam na bloga. Tylko tyle i aż tyle.  No, może nie “tylko tyle”, bo żeby wrócić na bloga musiałam trochę przestawić myślenie o świecie i o sobie.  Potrzebowałam przerwy, żeby przypomnieć sobie, że social media i blog nic nie znaczą. Że bez nich wciąż jestem osobą. Jak idę ulicą, to przechodniów nie interesuje z czego...

Po opublikowaniu wczorajszego posta na fanpage’u, było mi trochę nieprzyjemnie. Bo problem tkwi we mnie, a nie w działaniach innych. Pomyślałam o tym, jak często podczas Niedzieli Jojczenia (cotygodniowy cykl w mojej grupie) narzekam na blog i social media. Również o tym, że martwię się nimi od, o zgrozo, 2012 roku. Gdyby chodziło o etat,...

Kiedy byliśmy mali, świat stał przed nami otworem. Mogliśmy wszystko. Z biegiem lat okazywało się, że to wszystko to może jednak wszystko w moim mieście, albo wszystko na tym osiedlu. Jedni zrobili wiele w takim czy innym kierunku, inni zupełnie niewiele, ale nie tak wyobrażałam sobie nasze WSZYSTKO. W zasadzie nie wiem jak. Myślałam, że...

Trzy tygodnie temu, po dziewięciu miesiącach urlopu macierzyńskiego, została ostatecznie podjęta decyzja. Złożyłam wypowiedzenie. Nowej pracy na etacie nie szukam. Na chwilę  obecną. Zaczyna się nowy, dziwny, obcy, ekscytujący, straszny etap życia.  Pierwszy raz zaczęłam pracować w biurze na studiach. Była to praca na kontrakcie na zero godzin, przychodziłam kiedy mogłam i kiedy mnie potrzebowano....

Brexit można podzielić na milion etapów, na milion sposobów. Nie jestem ani specjalistką w zakresie politologii, ani nawet kompetentną dziennikarką, więc nie będę silić się na analizy ruchów na politycznej szachownicy. Jestem po prostu jedną z trzech milionów obywateli Unii Europejskiej, których losy były jedną z kart przetargowych negocjacji. Tak jak mój mąż, moja urodzona...

Kto jest Twoją ulubioną postacią w “Hamiltonie”? Jaki jest według Ciebie najlepszy utwór z tego musicalu? Wolisz Angelikę czy Elizę? Po czyjej stronie jesteś w cabinet battles? Umiesz jednoznacznie odpowiedzieć na te pytania? Bo w moim przypadku odpowiedź za każdym razem brzmi: “to zależy”.  Oczywiście, wszyscy kochamy Alexandra. Jak go nie kochać, skoro Lin-Manuel ukochał...

Są filmy, po których wychodzi się z kina roztrzęsionym. W przypadku kina jestem wybredna i nie jest to efekt, który zdarza się często. Udaje się to raz na jakiś czas, na przykład takim obrazom jak Wierny Ogrodnik czy Vice. Joker również dał radę.  Co nie znaczy, że jest to automatycznie film dobry.  Szłam do kina...

Nie mogę spać. Nie mogę się skupić. Nie mogę pracować. Nie mogę pisać. Nie mogę móc.  Jestem kłębkiem emocji.  Kiedy emocji jest tak dużo, przestaje mieć znaczenie czy są dobre czy złe. Te same rzeczy w jednej chwili są dobre. W drugiej złe. Naraz. Na przemian. Na opak. Nagle dzieje się coś, o czym marzyłam...

Zawsze kiedy słyszę, że jestem dobrą matką albo wyluzowaną matką, czuję się winna.  Od samego początku czułam się w świecie małych ludzi obco i wiele momentów zdawało się to potwierdzać. Może większość momentów. Nie wychodziły mi najnaturalniejsze rzeczy. Wciąż nie wychodzą. Wszystkie inne matki wyglądały jak oazy spokoju, miłości i dobroci, tylko ja nie. Czułam,...

Jest coś dziwnego w fakcie, że nigdy nie poznamy sami siebie jako osoby. Nie zobaczymy na żywo własnej mowy ciała, tego jak się śmiejemy, jak wyglądamy czekając na autobus. Nie pozując, nie wiedząc, że ktoś nas obserwuje czy nagrywa, tylko po prostu będąc człowiekiem stojącym na przystanku, idącym ulicą, jak miliardy innych ludzi.  W gruncie...

Przyjaźń to bardzo skomplikowana sprawa.  Uczucia to jeszcze bardziej skomplikowana sprawa. Jednym z największych błogosławieństw jest przyjaźń z interesującymi ludźmi. To wspaniałe obserwować ich kreatywną energię. Potrafią inspirować zwykłą codzienną rozmową. Otwierają przed Tobą nowe światy, przynoszą nowe idee. Uczysz się od nich i uwielbiasz z nimi przebywać. Obserwujesz jak wzrastają i jesteś częścią tego procesu....