Marta Dziok-Kaczyńska

styl

Z niezwykłym żalem myślę o wszystkich miastach, które odwiedziłam i w których dany mi czas zmarnowałam na oglądanie nieciekawych zabytków. W całym moim życiu jedynie kilka zabytków zrobiło na mnie takie wrażenie, że myślałam o nich przez następne kilka dni. W 90% przypadków były to cmentarze i gotyckie katedry. Sprawiają, że czuję dogłębnie swoją marność...

Pierwszego grudnia ogłosiłam we wpisie, że codziennie będę zamieszczać na fanpage’u zdjęcie o tematyce świątecznej w ramach Riennaherowego Kalendarza Adwentowego. Kalendarz ma się całkiem dobrze, a ja czuję się zmuszona do wysilania umysłu, co działa na mnie pozytywnie. MYŚLENIE = DOBRO. Poniżej przedstawiam Wam podsumowanie pierwszego tygodnia. Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie moją stronę...

W listopadzie się działo. Nowa praca, nowe mieszkanie i mnóstwo pobocznych atrakcji. Dzisiejsza edycja instagramowego miksu jest zatem wyjątkowo długa. Wybrałam najpopularniejsze zdjęcia z zeszłego miesiąca, a podobało się ich Wam sporo. Nie narzekam i życzę sobie, żeby przyszły miesiąc też był pełen pozytywnych wrażeń i żebym miała okazję zamieścić jeszcze więcej zdjęć, które się...

Nie znoszę komercyjnej otoczki wytwarzanej wokół Bożego Narodzenia. Co roku zaczynamy coraz wcześniej, tym razem już chyba w okolicach września czekoladowe Mikołaje wołały 'KUP MNIE!’ z każdego miejsca gdzie tylko dało się je upchnąć w sklepie. Seksowna świąteczna bielizna na wystawach tylko mnie odstrasza. Kiedy słyszę 'All I want for Christmas is you’ robi mi...

Nie jestem wielbicielką kosmetycznych eksperymentów czy nowości. Nie lubię siedzieć przed lustrem i ćwiczyć makijażu, ani też używać pięćdziesięciu kremów na piękną twarz. Z kosmetykami jest krótka piłka – albo coś działa i się kochamy, albo rzucam specyfik w kąt. Mogłabym określić się jako kosmetyczną minimalistkę, gdyby w tym kącie nie leżała wielka sterta balsamików,...

Miewacie momenty, kiedy szukacie elementów rzeczywistości stających Wam na drodze do sukcesu? Gdyby siłownia była naprzeciwko domu to na pewno bym na nią codziennie chodziła (sprawdziłam, absolutnie nieprawdziwe). Gdyby było ciepło, nie pochłaniałabym takiej ilości czekolady. Gdybym skończyła inne studia dostałabym lepszą pracę. Gdybym miała pieniądze spełniałabym swoje marzenia. I tak dalej, i tak dalej....

Kochany Mikołaju, Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Dziękuję Ci za prezenty z zeszłego roku. Najbardziej za pracę, chociaż nie byłam pewna czy to prezent od Ciebie gdyż doszedł do mnie prawie rok później. W tym roku bardzo proszę pamiętaj o zaległym szczeniaczku! Znów byłam bardzo grzeczna. Nie brałam żadnej kokainy, paliłam tylko...

Relacja z moją szafą diametralnie się polepszyła odkąd przestałam myśleć o sobie jako o szafiarce. Jeśli chcecie dalej tak o mnie myśleć to droga wolna, niespecjalnie mi to przeszkadza. Mogę być Wam szafiarką, szatniarką, Buką, Gollumem, piękną rudowłosą leśną elfką, Waszą ulubioną blogerką, ósmym cudem świata i tak dalej. Nikt Wam nie może zabronić tak...

Mój wujek często mawiał, że dzisiaj jest pierwszy dzień z reszty twojego życia. Wszystko czym będziesz i co pod koniec życia będziesz wspominać zaczyna się tu i teraz, nie kiedy będzie cieplej/zimnej, kiedy dzieci podrosną, kiedy podatki zmaleją, kiedy premierem będzie X, Y czy Z. Sam żył według tego motto i kiedy tylko się dało...

Październik miesiącem twarzy. Instagram wciąż mnie zadziwia, zawsze tym samym. Ja się tak staram, tak jeżdżę i robię zdjęcia i zamieszczam i chcę żeby było ciekawie. A najwięcej lajków zbiera najczęściej twarz na tle kafelków w łazience. Ale jeśli lud pragnie twarzy, to kimże jestem, żeby mu tej twarzy odmawiać? Zapraszam na krótki przegląd moich...

W tym roku koniec świata nadszedł wcześniej. Być może pamiętacie mój zeszłoroczny wpis o ataku krwiożerczej zimy w Anglii. Pociągi płakały, szkoły i zakłady pracy się zamykały, świat stał się otchłanią rozpaczy pokrytą pięciocentymetrową warstwą śniegu. Jedyną osobą, której wciąż można było zaufać był polski dostawca pizzy. Zaprawdę, powiadam Wam, było to tylko preludium do...

Jestem bardzo ostrożna jeśli chodzi o współprace związane z blogiem. Riennahera.com to moja ukochana dzidzia, chcę żeby była piękna, zadbana i dokładnie taka jak sobie ją wyobrażam. Jej kondycja jest dla mnie ważniejsza niż kilka złotych z banerku czy darmowe ciuszki, dlatego też większość propozycji reklamowych odrzucam. Nie dlatego, że nie chcę zarabiać na blogowaniu,...

Dzisiaj na blogu premiera parki, dzięki której dostałam pracę. Jak to możliwe? Nowej pracy szukałam od dawien dawna. Na początku zakładałam, że następna będzie już tą wymarzoną i jak tylko ją dostanę będę szczęśliwa do końca życia. Naiwne założenie. Następnie zakładałam, że jakakolwiek inna praca sprawi, że będzie mi w życiu lepiej. Mało ambitnie. W...

//Tkanina z Bayeux// Gender rozszalało się po mediach. Jest groźniejsze od Nergala, Mansona i Harry’ego Pottera razem wziętych. Moim nowym ulubionym hasłem jest wypowiedź Andrzeja Jaworskiego, szefa sejmowego zespołu ds. przeciwdziałania ateizacji. Wypowiedź sama w sobie jest histeryczna, nieświadomie jednak pan Jaworski potwierdza słuszność stwierdzenia, że zachowania uznane za właściwe dla danej płci są uwarunkowane...

1. Nie trzeba nigdzie wychodzić – Mam kolegę, który najbardziej lubi siedzieć w domu i oglądać telewizję lub DVD. Nie bezmyślnie, ogląda interesujące go programy publicystyczne, nagrywa na wideo różnego rodzaju debaty polityczne i wybory i tak dalej. Nie znosi, kiedy ktoś mówi mu 'nie bądź no lifem, wyjdź na dwór, bo ładna pogoda’, ponieważ...

Minimalistyczna i uporządkowana szafa jest moim marzeniem od dawna. Łatwiej jest mi jednak nie kupować nowych ubrań niż pozbywać się starych. Nie raz i nie dwa przeżywałam dramat, bo koszula, którą mama nosiła w liceum albo sweter, który wisiał w szafie latami w kolejnym sezonie byłby spełnieniem marzeń. Niestety już dawno należał do kogoś innego...

Jestem Europejką z krwi i kości. Nigdy nie mogłabym się wyprowadzić do USA. Seks w Wielkim Mieście był fajny, ale Londyn czy Paryż nie są wcale mniejsze, a seks równie dostępny. W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, w Starym Świecie jest też szansa na Seks w Mieście Niezbyt Dużym za to z Wyczesaną Katedrą z Trzynastego...

Wczoraj jadąc pociągiem do pracy siedziałam naprzeciwko dwóch kilkunastoletnich uczennic. Czytały poranną darmową gazetę i właśnie odkryły, że w USA dzieje się coś takiego, że zamykają muzea. Ten fakt nie zajął ich na dłużej niż dziesięć sekund. Wiedziały natomiast wszystko na temat nowootwartego Starbucksa w ich okolicy. Była to jedna z tych ostatnio coraz częstszych...

Wrzesień od sierpnia nie różni się specjalnie temperaturą (przynajmniej w Anglii), ale w porównaniu do ostatniego instagramowego wpisu zrobiło się zdecydowanie mroczniej. Wszystko zdaje się szeptać złowieszczo ’winter is coming’. No, prawie wszystko, bo gołąb na dachu jakoś nie może się wysłowić, a i kanapki nie są zbyt gadatliwe. Zapraszam na wrześniowe reminiscencje (mój instagram...

Coś w moim życiu zaczyna się ruszać i w końcu pełznąć pomalutku w kierunku Londynu. Niczym Marsjanie w Wojnie Światów, którzy po zniszczeniu Woking ruszyli na stolicę. W tym tygodniu czas nam podjąć męską decyzję i wypowiedzieć umowę na mieszkanie. Jutro mam też drugi etap rozmowy o pracę. Skoro na pierwszy etap poszłam z migdałem...

Ludzi dzieli wiele fundamentalnych kwestii. Kolor skóry, narodowość, wyznanie, język, poglądy polityczne, to czy częściej kupują buty czy torebki i oczywiście czy kochają psy czy koty. Według ’amerykańskich naukowców’ wielbiciele psów są bardziej społeczni, ekstrawertyczni, zdolni do zawierania kompromisu i sumienni, natomiast 'kociarze’ to częściej twórczy neurotycy z filozoficznym usposobieniem. Jeśli wierzyć tym badaniom powinnam...

Za dwa miesiące minie pięć lat odkąd prowadzę ten blog. Przez ten czas nigdy, ale to przenigdy nie zdarzyło się, żebym się wystroiła (i czuła się w zestawie niezwykle dobrze!), kupiła bilet do sąsiedniego miasteczka, ruszyła w plener gotowa wyginać się do zdjęć, aby po chwili okazało się, że w aparacie nie mam karty. Nigdy....

Wielka Brytania ma swoje wady i zalety, ale jeśli miałabym wymienić jedno z moich ulubionych zjawisk kulturalnych, jest to z pewnością pub. Pub wita z otwartymi ramionami wszystkich. Studentów, którzy za najtańsze piwo płacą ostatnimi drobniakami, wystrojone panienki przygotowujące się na całonocny klubowy maraton, lokalne kółko emerytowanych wielbicielek dziergania na drutach, rodziny z dziećmi, biznesmenów...

Mydło produkuje się miło, w przyjemnej atmosferze i z troską o środowisko naturalne. Przynajmniej tak produkowało się je podczas wizyty w manufakturze firmy Organique w ramach projektu Przyjaciółki Organique w którym biorę udział wraz z innymi blogerkami. Zabawa była przednia, mydła pachniały jak szalone i wraz z dziewczynami cieszyłyśmy się jak przedszkolaki podczas prac ręcznych...

Z miastami jest jak z ludźmi. W znakomitej większości przypadków albo pokochamy się za pierwszym razem, albo nie pokochamy nigdy. Oczywiście jak w aranżowanym małżeństwie można nauczyć się tej miłości z biegiem czasu, tak jak odkrywam się wciąż z Londynem, ale osobiście wolę porywy namiętności i uczucie od pierwszego wejrzenia. Są też miasta ładne i...

Tradycyjnie czasem na podejmowanie kluczowych decyzji odnośnie zmian w życiu jest Nowy Rok. Zmiana daty prowokuje do stworzenia listy postanowień, o których zapominamy po kilku dniach/tygodniach. Bo od miesięcy jest za zimno i wciąż będzie za zimno żeby iść na siłownię, żeby nie zjeść tych trzech czekolad, które nie wiadomo jak znalazły się w domu...

Wiem, że tekst 'znowu te same gęby’ w polskiej blogosferze jest już niemal kultowy. Osoby, które są nieustannie promowane zdecydowanie ciężką pracą zasłużyły na sukces, kontrakty reklamowe i tak dalej. Z tym, że przy całym szacunku i podziwie dla ich osiągnięć, nie do końca chce mi się już patrzeć na kolejną akcję z tymi samymi...

Wiadomo, że nie można być po prostu blogerem. To nie jest rok 2004. Trzeba być JAKIMŚ blogerem. Do niedawna osoby, które znają się na temacie promowały opinię, że przyszłością są blogi lifestylowe. Do dzisiaj nie jestem pewna co to znaczy, czy piszemy o wszystkim i o niczym czy też o tym, jacy jesteśmy zaje…super. Teraz...

Zastanawiałam się, czy umieszczanie wpisu ze zbiorem zdjęć z instagrama jest dla Czytelnika ciekawe czy nie. Abstrahując od tego, że jeśli jesteście na instagramie, to te zdjęcia już widzieliście. Jest to wpis łatwiejszy do przygotowania niż inne, bo materiał zbiera się sam. To chwilowy blogowy oddech, ale w sumie też w pewien sposób zapychacz. Z...

Ile razy w tygodniu trafiacie na artykuł, wpis na blogu czy wywiad w telewizji, w którym po raz kolejny ktoś deklaruje, jakie to szafiarki są głupie, durne, nie warte uwagi, na niczym się nie znają itd? Mam wrażenie, że ostatnio przynajmniej raz na tydzień mam tę atrakcję zapewnioną. Kilka dni temu Marcin Tyszka naśmiewał się...

So long, farewell, auf Weidersehen, goodbye. // koszula Sister Jane, szorty Primark, kapelusz Topshop, torebka sh, buty Zara //

Wczesna młodość to najpiękniejszy okres w życiu człowieka. Podobno. Pamiętam, jak w okresie gimnazjalno-licealnym reagowałam na ten frazes alergicznie. Te wszystkie ówczesne dramaty… Nieszczęśliwe miłości -pamiętacie, jak rzucił Was pierwszy chłopak/dziewczyna? No dobrze, to ja rzuciłam pierwszego bo dzwonił do mnie codziennie o tej samej porze (pięć minut po tym jak wracałam ze szkoły) i...

Jestem nadmorską dziewczyną z krwi i kości, w Gdańsku od trzech pokoleń (jak znakomita większość gdańszczan, ale to już zupełnie inna historia). Góry są piękne, lasy są super, jeziora dają czadu, łąki to już w ogóle, ale morze ściska mnie za serce i sprawia, że mam ochotę wyć do księżyca. Lato nad morzem jest fajne,...

Wiem, wiem, miałam już więcej nie kupować Vogue. Ale jestem blogerką, a blogerzy kłamią. Poza tym w moim codziennym życiu walczę z sobą o chodzenie na siłownię, o to, żeby wolnych chwil nie spędzać tylko i wyłącznie w łóżku z czekoladą i serialem, żeby nie kupować kolejnej sukienki (która co prawda jest łudząco podobna do...

Od dłuższego czasu określenie 'szafiarka’ mnie uwiera. Było fajne na początku blogowania, kiedy dziewczyny tworzyły zwartą internetową społeczność i miło było poczuć się częścią tej grupy na zasadzie 'my szafiarki kontra reszta świata’. To było kiedyś. Grupa rozrosła się do tego stopnia, że ciężko mówić o wspólnym mianowniku oprócz robienia sobie zdjęć. Teraz łatka 'szafiarki’...

Jak to śpiewał Kapitan Młot w Doctor Horrible’s Sing-Along Blog, wszyscy jesteśmy bohaterami, niektórzy bardziej lamerskimi od innych, ale jednak bohaterami. Bohater jak wiadomo musi mieć specjalną moc. Niektórzy latają, inni biegają z prędkością światła, posiadają monstrualną siłę czy niezwykła wytrzymałość. Jeszcze inni są nieśmiertelni, niewidzialni zmiennokształtni, no ogólnie wykopani w kosmos. Albo mają dużo...